MY AMERICAN DREAM | Wood & Metal Finish
Od dawna obiecany powrót do Waszej ulubionej serii MY AMERICAN DREAM :) Rozsiądźcie się wygodnie z kubkiem kawy i zapraszam do lektury. Z tego co wiem, wiele z Was z dużym zniecierpliwieniem czekało na ten post :)
Łączenie różnych kolorów i wykończeń materiałów, to problem, z którym spotykam się na co dzień. Odwiedzający mój sklep klienci bardzo często wyciągają z kieszeni czy torebki próbki podłóg, tapet i in. w celu idealnego spasowania kolejnych elementów. Z nogami mebli jota w jotę pod kolor wybarwienia parkietu walczę dzień w dzień. Niestety dość mozolna to praca... w naszym kraju większość osób uważa, że skoro zdecydował się na bielony dąb na podłodze, to wszystkie meble w domu musi wybrać w tym samym kolorze. Gdy już żadne tłumaczenia nie pomagają, zadaję zawsze to samo śmieszne pytanie: "Aha, czyli chodzi o efekt lewitujących foteli?". I o dziwo ten argument jakoś działa na wyobraźnię ;) Często pomaga i namawianie na to, aby wybarwienie jego nóżek było o ton, bądź dwa ciemniejsze idzie od razu łatwiej. Innych znowu trzeba przekonać, że wybarwienie nóżek krzeseł nie musi być identyczne jak wybarwienie antycznego stołu, przy którym staną. To wydaje się niemal niemożliwe, ale czasem się udaje ;)
Kolejny problem, chyba jeszcze trudniejszy - mieszanie wykończeń metali. Przyznajcie się, kto z Was choć raz nie miał tego problemu? Szukacie karnisza, ale niestety nie ma na rynku nic w polerowanym, białym metalu. Same czesane stale, czy antyczne brązy. Znaleźliście w internecie wymarzone niklowane kinkiety łazienkowe. Palec na myszce już prawie kliknął przycisk "kup teraz", ale nagle z tyłu głowy wątpliwość: przecież reszta dodatków, armatura, uchwyty w szafce są w chromie. Czy to się nie pogryzie? Bardzo często spotykam klientów, którym ściany szpecą wystające z nich kable, a Ci od miesięcy, a czasem nawet lat nie mogą wybrać kinkietów. Zachwycają się tymi w stylu NY, ale niestety nie są w stanie zdecydować się na nikiel, gdyż żyrandol, klamki w drzwiach i wszystkie dodatki w domu mają w starym złocie. Jeśli kinkiety, to tylko w tym kolorze, ale już tradycyjne, ciężkie, mocno ozdobne formy oferowanych kinkietów w mosiądzu im nie odpowiadają. No i matnia :(
Oczywiście nie namawiam do tego, żeby wykończenie metali i drewna w naszych domach było "od sasa do lasa", ale zbytni purytanizm w tej kwestii i sztywne trzymanie się domniemanej zasady "idealnego spasowania", również nie działają na naszą korzyść. Nie należy rezygnować z mebla czy lampy naszych marzeń tylko dlatego, że jego/jej wykończenie nie jest idealnie zgrane z pozostałymi elementami wyposażenia wnętrz.
Jak zawsze powtarzam: liczy się jakość, klasa i ogólny zamysł. W dobrze skomponowanym wnętrzu taki szczegół jak niedobrane elementy metalowe, czy różne wybarwienie mebli będą działały na jego plus, dodadzą mu jedynie pazura. W nudnym wnętrzu bez pomysłu i idealnie zgrane kolorystycznie elementy nie pomogą. Taka smutna prawda.
Tyle mojego gadania... przejdźmy do konkretów :) Poniżej inspiracje jakie znalazłam potwierdzające moją opinię. Mam nadzieję, że i Wy się z nią zgodzicie.
__________
Różne rodzaje i wybarwienie drewna: dębowe lakierowane deski na podłodze, surowy dębowy stół, bielone dębowe krzesła, ciemne nóżki foteli i stolik kawowy; Różne wykończenie metali: lampa podłogowa z czesanej stali, matowy złoty żyrandol, czarny (brązowy?) karnisz __________
Połączenie niklu (kinkiety, żyrandol) i chromu (armatura i uchwyty mebli) __________
Niklowane kinkiety i lampa stołowa, złote wykończenie stolików bocznych __________
Połączenie chromu (reling wanny, uchwyt na papier toaletowy) i brązu (kinkiety, żyrandol) w jednej łazience __________
Jasna podłoga, ciemne wykończenie mebli __________
Niklowane kinkiety i lampki podłogowe, złoty stelaż pufy-stolika __________
Pięknie błyszczący nikiel kinkietów w połączeniu z patynowanymi okuciami witryn i dekoracjami w odcieniach złota __________
Kinkiety w niklu, pomiędzy nimi lustro w złotawej ramie, a do tego przykuwający wzrok mosiężny stolik __________
Ciemna podłoga i bielone nogi foteli - można? Można :) Do tego błyszczący chrom lampy wiszącej w prawym rogu zestawiony z czesanym niklem na karniszach __________
Wyjątkowa kuchnia - młotkowane fronty w odcieniu bladej miedzi, złoty, matowy żyrandol w stylu art deco i prosta nowoczesna bateria w polerowanym chromie . Wyższa szkoła jazdy ;) _________
Złote lustro "słońce" nad kominkiem, a stelaż pufy ze stali polerowanej _________
Orzechowa podłoga, dużo ciemniejszy stelaż krzesła obrotowego, biurko w odcieniu zimnego beżu, a pozostałe dodatki w jeszcze innym kolorze drewna (czereśnia?). Do tego wszystkiego dojrzałam obrazki w mahoniowych, cieniutkich ramach :) __________
Karnisz i lampa - nikiel, stolik wykonany z ciemnej stali i lustro w złoconej ramie _________
Wyobraźcie sobie, że kolor ramy lustra i stelaże puf są w tym samym kolorze drewna co konsola. Wyobraziliście to sobie??? I jak? ;) Też oczami wyobraźni ujrzeliście ekspozycję któregoś z wielkich, polskich producentów mebli? ;) To doskonały przykład na to, że różnorodność wykończenia mebli działa mocno na ich plus. Pozwala uniknąć "komplecików". __________
Przy jednym stole krzesła o skrajnie odmiennym wybarwieniu drewna _________
Złoty żyrandol i krzyżaki przy pufach, ciemny stelaż stolika kawowego i polerowana stal przy fotelach _________
Kinkiety i uchwyty biblioteki wykonane z białego metalu, a w ramach lustra i obrazów przemycone złote akcenty __________
Wyraźnie nie silono się, aby kolor baterii idealnie współgrał z kolorem ramy lustra czy kinkietów __________
Inspiracja, co do której mam najwięcej wątpliwości... Mosiężne lampy nad wyspą w towarzystwie cynowych stołków, do tego kuchenka wolnostojąca ze stali INOX i brązowy żyrandol nad stołem... złotawe uchwyty przy frontach??? (czy mi się zdaje? ;)) Dużo tego. Ogólnie - CHAOS. W tym wypadku akurat spójne wykończenie poszczególnych elementów mogłoby wprowadzić trochę ładu. __________ :::
Nie bójmy się przemycać złotych akcentów do naszych wnętrz. Zawieszenie wymarzonego lustra w takiej ramie nie jest wyrokiem. Nie oznacza, że teraz to już złoto i tylko złoto. A prześladująca wizja wymiany wszystkich klamek w domu na mosiężne jest niezasadna ;)
Na koniec, w formie ciekawostki ;) Pisząc tego posta jednych uchem słuchałam i jednym okiem podglądałam "Bitwę o dom". W tym odcinku Perfekcyjna Pani Domu dwukrotnie zaprzeczyła wszystkiemu temu, co tutaj mówię. Zarzuciła uczestnikom, że użyli całkiem innego wybarwienia drewna szafki łazienkowej w odniesieniu do drzwi. Powiedziała, cytuję: "połączenie różnego drewna, tonie może się udać". A potem przyczepiła się do innych uczestniczek, że przy surowym drewnie pokusiły się o polerowany chrom przy bateriach. Owszem, te konkretne realizacje nie były najszczęśliwsze i te połączenia nie wyglądały tam ciekawie. Ale czy można powiedzieć, że to nie może się udać?
Hmmm, ktoś tu się myli, ktoś tu kłamie. Tylko kto? Ja czy P. Rozenek? Jak uważacie? ;) Mi się wydaje, że tym wpisem udowodniłam, że TO MOŻE SIĘ UDAĆ!
Źródło zdjęć: decorpad.com