Po chwili nieobecności, wracam do tematu projektu tej niewielkiej kawalerki w Porcie Praskim. Chciałabym Wam jeszcze pokazać hol wejściowy i dorzucić parę zdjęć sypialni (choć wielu z Was widziało ją już na Instagramie).

Na samym wejściu mamy tutaj dwie szafy pax (200 cm) w zabudowie, a na przeciwko niewielką konsolkę z szufladką i lustrem dekoracyjnym nad nią. Znalazło się też miejsce na duże lustro, tuż przy wejściu do sypialni.

Natomiast drzwi po prawej od wejścia, przy konsoli, prowadzą do łazienki.

Ten wzór drzwi zastosowałam już w trzecim projekcie, a teraz będą w kolejnym ;) Ktoś powie, że nudy, a dla mnie to najbardziej uniwersalny design - klasyczny i nowoczesny jednocześnie. A takie właśnie projekty staram się tworzyć. Na Instagramie oznaczę Wam firmę, w której zamawiam te drzwi, bo o to zawsze mnóstwo pytań. Może się komuś przyda (obiecali, że nawet jak zostaną przez to zawaleni robotą, to na moje zlecenia zawsze znajdą czas, trzymam za słowo ;))

Te drzwi na wprost wejścia to właśnie sypialnia. Naprawdę niewielka, bo niespełna 7,5 m2. Mieści się tam jedynie łóżko i dwie szafki nocne. Ale zadbałam o to, żeby były przepisowe 60 cm z każdej strony między ścianą a łóżkiem, więc komunikacja jest swobodna.

Pierwotnie pomieszczenie to miało być kuchnią, stąd wokół sufitu możecie zauważyć nawis - ten wymuszony, który ukrawa instalację biegnącą do nowej kuchni, jest tylko po jednej stronie (nad drzwiami). Jednak aby całość wyglądała estetycznie i na wymyśloną celowo, zadecydowałam o dorobieniu symetrycznego nawisu z pozostałych 3 stron.

Aby zapewnić swobodną komunikację wokół łóżka, ściana między sypialnią a salonem z kuchnią była przesuwana o 20 cm i o te 20 cm zmniejszona została strefa dzienna. Jak widzicie, bez wielkiej szkody, a sypialnia stała się pełnowartościowym i funkcjonalnym pomieszczeniem - nie ma co się bać takich rozwiązań, tylko trzeba być pewnym, że wszystko co po drugiej stronie na pewno się zmieści :)

Jeszcze jedna ważna rzecz przy tak małych sypialniach, o której warto pamietać:

Gdy w sypialni brakuje miejsca, wybierajcie łóżka kontynentalne.

Takie łóżko pozwala zaoszczędzić jakieś 5-10 cm na długości i nawet 20 cm na szerokości. To bardzo dużo w sytuacji, gdy pomieszczenie jest naprawdę “na styk”, tak jak tutaj.

To łóżko zachwyca! Zleciłam jego wykonanie marce HOME & LIVING - to była nasza pierwsza wspólna realizacja, ale tak się polubiliśmy, a łóżko tak mi się spodobało, że zamówiłam identyczne tylko w innej tkaninie i z mocno obniżonym zagłówkiem do siebie (pokażę Wam je wkrótce). A w międzyczasie pracujemy nad kolejnymi modelami, które pojawią się w Mint Grey w formie minikolekcji <3

Kończąc temat tego projektu, muszę Wam jeszcze coś opowiedzieć…

Mieszkanie zostało wynajęte, a ja mam feedback z pierwszej ręki jak się tam mieszka 😁 Zobaczcie jaka niesamowita historia i zbiegi okoliczności…

Zaczęło się od komentarza pod pierwszą rolką na Instagramie z tego mieszkania:

I nawiązała się taka fajna relacja…

Polecam Wam profil Klaudii, nie tylko dla kadrów z tego mieszkania 🖤

Cudownie wiedzieć, że mieszkanie, które się stworzyło, spełnia najwyższe standardy estetyczne i funkcjonalne. Że komuś, mimo ograniczonego metrażu, mieszka się tam naprawdę przyjemnie i wygodnie. Jest mi z tego powodu prze, prze, przemiło…

Zdjęcia: @fototekafotography & @homecreations_pl